Pokój w Poczdamie

Premier Wielkiej Brytanii David Lloyd George, włoski premier Vittorio Emanuele Orlando, francuski kolega Georges Clemenceau i prezydent USA Woodrow Wilson (od prawej) © Granger, NYC / Interfoto

- Yg. 1929, nr 26 -

W tych tygodniach walka z Wina War Lie i Traktat niewolniczy z Wersalu prowadzony ze zwiększonymi siłami. We wszystkich miejscach są przemówienia, które mówią społeczeństwu, że musimy płacić tylko dlatego, że Traktat Wersalski stanowi, że jesteśmy winni wojny, a niczego niepodejrzewający słuchacze nie mogą już dłużej oburzać się z oburzenia na oburzającą żądzę władzy i naszą niesprawiedliwość wrogów.

Teraz nikt tego nie powie Traktat Wersalski być ostoją sprawiedliwości lub środkiem do pacyfikacji Europy i kim jest 1918 w Internecie czternaście punktów Wilson lub kto, pomimo wszystkich rozczarowań, nadal chce zobaczyć ducha tych punktów w działaniu dzisiaj, ma wszelkie powody do narzekań na traktat wersalski. Ale, co dziwne, ataki na niesprawiedliwość traktatu nadchodzą z drugiej strony, a mianowicie te, które są ponad „idealistą”. Wilson wyśmiewanie i rozpoznawanie w życiu ludzi niczego innego niż gwałtowne przepisy. To właśnie militaryści i politycy przemocy są odpowiedzialni za Walcz z Wersalem Jest tak, ponieważ zasady, które sami uznają, zwróciły się przeciwko ich krajowi, a nie przeciwko obcemu. W walce z niesprawiedliwością nie chodzi o sprawiedliwość, ale o władzę; Prawo jest tylko środkiem, a nie celem. I dlatego my, którzy chcemy przyczynić się do wzmocnienia prawa życia ludzi do władzy, nie możemy łatwo włączyć się w tę walkę z Wersalem, nawet jeśli uznamy traktat za złe dzieło sztuki.

Bez skrupułów zarozumiałość tych, którzy teraz odwołują się do prawa i moralności, a jednak są zasadniczo przeciwnikami moralności w polityce, nie można lepiej scharakteryzować, analizując pytanie: jak wyglądałby traktat pokojowy, gdyby Niemcy wygrały?

Nadal pamięta się Programy pokoju na rzecz zwycięstwa naszych Pan-Niemcówktóry chciał zaanektować połowę Europy i całej Afryki. Nie chcemy teraz w to wchodzić. Jeszcze poważniejsze są programy przemysłu i dowództwa naczelnego wojska. We wrześniu 1917 zażądał Ludendorffa w przypadku pokoju: aneksja francuskich obszarów przemysłowych po obu stronach Mozy, okupacja wojskowa Belgii aż do politycznego przyłączenia się do Niemiec, naciski na Holandię, by się przyłączyły, ekspansja afrykańskich posiadłości kolonialnych itp. Jeszcze dalej przekazał memorandum stowarzyszeń branżowych z maja 1915; Wymaga aneksji fortec Verdun i Belfort, zagłębień rudy Briey i Longwy, obszarów wydobycia węgla w północnej Francji do Calais - w skrócie: Somma jako granica.

Czy to fantazje? Może być; ale jako dowód na potęgę niemieckiego przemysłu i Najwyższego Dowództwa, mamy nie tylko takie programy, ale dwa zawarte traktaty pokojowe: Brześć Litewski z Rosją i Bukareszt z Rumunią.

Źródło: https://www.zeit.de/2018/07/friedensvertrag-von-brest-litowsk-deutsches-reich-russland/komplettansicht

W pokoju brzesko-litowskim państwa bałtyckie, Finlandia, polska Rosja, Litwa, Ukraina i Besarabia zostały oddzielone od Rosji, obszar dwukrotnie większy niż Niemcy. Wilhelm II został już mianowany księciem Kurlandii, Inflant i Estonii. Rosja musiała obiecać oddanie złota rosyjskiego banku państwowego Niemcom i pozostawienie na wieki jednej czwartej całej produkcji ropy w Niemczech.

W Traktacie Bukareszteńskim Rumunia została zmniejszona, rozbrojona i „zniewolona” ekonomicznie (tak mówią niemieccy moraliści?). „Do terminu, który zostanie uzgodniony później”, kraj powinien pozostać okupowany; dowództwo wojsk miało prawo nadzorować wszystkie fabryki i fabryki. Przez lata 90 Rumunia musiała przyznać niemieckiej firmie wyłączne prawo do eksploatacji szybów naftowych. W latach 90, nie w 58.

Oto kilka postanowień traktatów brzeskiego i bukareszteńskiego, które zostały podpisane przez przyjaciół naszych obecnych niewinnych jagniąt. Sugerują, że traktat poczdamski, który rząd imperialny zawarłby w razie jego zwycięstwa, byłby przynajmniej równy traktatowi wersalskiemu. Każdy, kto o tym wie, powinien raczej zamiast szaleć przeciwko niesprawiedliwości innych (z tajnym celem spłacenia ich później), wziąć na siebie i się wstydzić.

1929, 26 Fritz Lenz

„Kłamstwo o winie wojennej”

Artykuł 231 traktatu wersalskiego

Rządy sprzymierzonych i stowarzyszonych deklarują, a Niemcy przyjmują do wiadomości, że Niemcy i ich sojusznicy są odpowiedzialni za wszelkie straty i szkody wyrządzone przez rządy sprzymierzony i stowarzyszony oraz ich obywateli w wyniku wojny wyrządzonej im przez atak Niemiec i ich sojuszników był, cierpiał.

Zobacz także:

Drogi czytelniku!

http://erich-schairer.de/schandfrieden/